wtorek, 26 kwietnia 2011

poświątecznie ...

Trochę ozdób zrobionych przez Maję ;) Talerz namalowała na warsztatach w gliwickiej SP41, motylki zrobiła w pracowni cioci Olfy.
Na kuchennym parapecie wiosennie bo moje pociechy zasiały owies (Maja) i rzeżuchę (Paulo), na zdjęciu widzicie już tylko co zostało dziś, dwa ceramiczne naczynka z owsem pojechały do babć a garnuszek z rzeżuchą jest u sąsiadów ;)
W tym roku zrobiliśmy wspólnie dwa mazurki, dosłownie wspólnie bo każdy miał jakiś swój udział ;) - był mazurek czekoladowo-kajmakowy i morelowo-pomarańczowy.








1 komentarz: