W Raciborzu - pierwsza część parkowa zaczęła się w dość zwariowany sposób z misiem pluszowym ;) i konkurencyjną parą ślubną … na maksa rozkręciliśmy się na polach w okolicy domostwa rodziców panny młodej. Piękne pagórkowate tereny, pola pełne zbóż i beli słomy … symboliczne drzewo i cudne słoneczniki - ulubione kwiaty Agi i Thomasa. Przemiła mama Agi w przerwie sesji ugościła nas kawą i rogalikami cynamonowymi. Serdeczne pozdrowienia! Dużo szczęścia i miłości moi drodzy życzę na nowej drodze życia!
Jestem zachwycona zdjęciami!!! nie wiedziałam nawet, że jesteśmy z Tomem tak fotogeniczni :) (niezaprzeczona zasługa fotografa) Całe szczęście, że się pogoda poprawiła pod wieczór, inaczej moglibyśmy zapomnieć o zdjęciach na belach słomy. Już się nie mogę doczekać odbioru albumu ślubnego. p.s. świetnie się bawiliśmy podczas sesji, dziękujemy :)
extra pomysł z tymi rolami siana, super !
OdpowiedzUsuńprzyznam Ci się, to było specjalne zamówienie Thomasa, Polska mu się z tymi rolami kojarzy ... ;)
OdpowiedzUsuńte na sianku sa świetna
OdpowiedzUsuńps. genialne skarpetki :)
skarpetki to taki bzik Thomasa, lubi je mieć oryginalne ;)
OdpowiedzUsuńnie ma tam sianka :), są bale słomy i owies ... ale nie martw się wiele osób tego nie rozróżnia ... ;)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona zdjęciami!!! nie wiedziałam nawet, że jesteśmy z Tomem tak fotogeniczni :) (niezaprzeczona zasługa fotografa) Całe szczęście, że się pogoda poprawiła pod wieczór, inaczej moglibyśmy zapomnieć o zdjęciach na belach słomy. Już się nie mogę doczekać odbioru albumu ślubnego.
OdpowiedzUsuńp.s. świetnie się bawiliśmy podczas sesji, dziękujemy :)
ale się ucieszyłam tym wpisem Aga ;) serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia! ;)
OdpowiedzUsuń