piątek, 1 kwietnia 2011

"Młyn i Krzyż" Lecha Majewskiego

Byłam dziś na gliwickiej premierze filmu "Młyn i Krzyż" Lecha Majewskiego i nawet udało mi się zamienić parę słów z reżyserem ;) Sam film - niesamowity, inny niż wszystko co widziałam dotychczas. Koncepcja filmu w którym prawie się nie mówi a gra obraz, światło, emocje. Oryginalnie poprowadzona analiza obrazu "Droga na Kalwarię" Pietera Breugla. Widz obserwuje powstawanie obrazu, budowanie planów. Malarz wyjaśniania symbolikę poszczególnych części kompozycji. Dodatkowo odwiedzamy domostwa głównych bohaterów, obserwujemy scenki rodzajowe z ich życia - czasem straszne i okrutne, czasem wzruszające i sielskie. W filmie grał rolę Jezusa jeden z moich modeli Bartek Capowicz
Polecam wybrać się do kina. Więcej o filmie można przeczytać na kultura.wp.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz