płyniemy od brzegu ranka
do brzegu nocy
z kruchym sterem
w dłoniach
nie wiemy
który z brzegów
wyciągnie do nas ramiona
nieodgadnionego
radosnego
zakończenia rejsu
wiersz Anny Więzik (naszej babci Haneczki) z tomiku poezji "Po sprawdzonych śladach" z 2001 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz