Październikowy ślub 2011, mój ulubiony kościółek na Kozielskiej w Gliwicach i Hotel Silvia w Sośnicowicach, w którym bardzo lubię pracować. Jesienne słonko i przepiękny uśmiech Agnieszki ;), sesja w studio bo ostre, zimne powietrze było ale też i w parku mieniącym się barwami jesieni ;) Serdeczne pozdrowienia!
Vivienne jest przeuroczą i radosną psiną, los ją doświadczył a ona dalej biega i choć nie może merdać ogonem to cieszy się całym pyskiem .. no i te oczyska w których można zatonąć :)
Vivienne jest przeuroczą i radosną psiną, los ją doświadczył a ona dalej biega i choć nie może merdać ogonem to cieszy się całym pyskiem .. no i te oczyska w których można zatonąć :)
OdpowiedzUsuń