Pilchowice. Staszył nas deszcz a z rana nawet grad (to tego dnia z rana szalała w okolicy trąba powietrzna i grad udekorował wiele samochodów) ale suma sumarum deszcz nie przeszkodził nam ani podczas wyjścia z domu panny młodej ani przy składaniu życzeń pod kościołem. Plener odbył się pod znakiem Hondy i białych lilii a zawędrowaliśmy nawet do ... sypialni młodych ;). Podczas wesela liczne zabawy prowadzone przez zespół wciągały weselników do akcji. Śmiechu było co nie miara szczególnie przy przebierankach w ciuchy z worka i pozycjach całowania panny młodej ;) Zdjęcia już
na stronie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz