Mnie najbardziej zachwycił sobotni pokaz Pawła Śmiałka i jego ambrotypy w realu http://ambrotypy.blogspot.com/. Prosta klasyczna forma, portrety - ambrotypy - zdjęcia wykonane na czarnym szkle dawną XIX-wieczną techniką mokrego kolodionu. Magia fotografii w dawnym stylu i po prostu piękne portrety. Ciekawie oglądało się i słuchało też Adama Lacha, który opowiadał o wrocławskich Romach i projekcie fotograficznym, który robi o nich.
Drugiego dnia festiwalu udało mi się uczestniczyć niestety tylko w dwóch pierwszych pokazach Anny66 Andrzejewskiej i Aleksandry Zaborowskiej. Dwie utalentowane kobiety. Ola Zaborowska ujęła mnie swoją skromnością (mimo, że pracuje ze sławami) i świetnym przygotowaniem prezentacji. Bardzo ciekawa była festiwalowa wystawa Anny66 Andrzejewskiej "Mieszczanie", której dodatkową atrakcję stanowiła projekcja filmu dostępnego tuż przy ekspozycji fotografii - studium zachowania się modeli ubierających się i rozbierających w trakcie sesji.
Jako Gliwicka Grupa Fotograficzna "Precel" zaznaczyliśmy swoją obecność na festiwalu wystawą "Bawmy się!". W trakcie wieszania ekspozycji zrobiłam mały reportaż, dostępny jest tu: www.foto-hollanda.pl/sesje/2014-03-14_wieszanierybnika2014
Preclowa ekspozycja:




"Co robisz słonko? - Czytam. ;)"

Brak komentarzy :
Prześlij komentarz