Maja w naszym starym sadzie i pod naszą stodołą w tradycyjnym corocznym wianku ;) i Paulo podczas ulubionych zajęć kraśniańskich :) Mówił, że złapał coś około 30 kur - rekordy bili z kolegą. Kilka razy pogonił go kogut ;) ale nic Paulowi się na szczęście nie stało.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz